Wypadek na Rajdzie Małopolski. Automobile koziołkowało w powietrzu
Groźny wypadek podczas Rajdu Małopolski. Na jednym z odcinków specjalnych z trasy wypadł samochód prowadzony przez dotychczasowego lidera wyścigu. Car przekoziołkowało w powietrzu i dachowało. Organizatorzy imprezy opublikowali w mediach społecznościowych nagranie ze zdarzenia.
W weekend w rejonie Makowa Podhalańskiego odbywa się Rajd Małopolski, który jest czwartą rundą rajdowych samochodowych mistrzostw Polski. W sobotę kierowcy rywalizowali na trasie odcinka specjalnego w okolicach Stryszowa. Podczas jednego z przejazdów doszło do groźnie wyglądającego wypadku.
Samochód koziołkował w powietrzu
Hyundai kierowany przez dotychczasowego lidera wyścigu Jarosława Szeję wypadł z trasy i koziołkował w powietrzu.
Organizatorzy rajdu opublikowali w mediach społecznościowych nagranie ze zdarzenia.
„Na miejscu szybko pojawiły się służby ratunkowe, załoga (bracia Jarosław i Marcin Szeja -red.) jest już pod opieką ratowników” – poinformowali organizatorzy.
„Odcinek został przerwany, reszta załóg RSMP jedzie trasą alternatywną na serwis” – dodano.
Załoga trafiła do szpitala
Komunikat ws. zdarzenia wydał zespół w którym jeżdżą bracia Szeja.
„Bracia o własnych siłach opuścili samochód, a następnie zgodnie z procedurami zostali zabrani na badania do szpitala. To trudny minute dla naszego zespołu” – poinformowano.
Następnie głos zabrał Jarosław Szeja, który przekazał nowe informacje ws. wypadku.
– Bardzo ciężko jest mi w tym momencie cokolwiek powiedzieć. Wydaje mi się, że weszliśmy w 10 zakręt z odpowiednią prędkością. Być może to była jakaś mała chwila dekoncentracji. Trudno mi powiedzieć. W tym momencie jestem w szpitalu pod opieką lekarzy, a Marcin został wypuszczony po badaniach – przekazał rajdowiec.
– To dla nas naprawdę trudny minute, ale wierzę w to, że uda nam się to przezwyciężyć. Trzymajcie kciuki, abym mógł opuścić szpitalne mury i wrócić do formy jak najszybciej – dodał.