Archives styczeń 2024

Unijna dyrektywa DMA wymusiła na Apple daleko idące ustępstwa w Europie. Można streścić je w jednym zdaniu: użytkownicy powinni mieć możliwość instalowania apek także spoza oficjalnej platformy producenta. Firma z Cupertino ugięła się przed tymi żądaniami, jednak próbuje zrealizować unijną dyrektywę na własnych warunkach. Jakich?

Aplikacje spoza App Store: płatne i. dodatkowo weryfikowane?

Producent przez ponad dekadę wzbraniał się przed szerokim otwarciem swojego ekosystemu, na którym przecież w dużej mierze zbudował swoją rynkową potęgę. Trudno więc dziwić się Apple, że robi co może, by jak najbardziej zniechęcić użytkowników od instalowania softu spoza App Store.

Wall Street Journal poinformował, że producent będzie wciąż weryfikował taki software application. Istnieje też spora szansa na to, że deweloperzy spoza App Store nie uciekną od prowizji od przychodów, choć nie do końca wiadomo, w jaki sposób firma Tima Cooka chce rozwiązać tę kwestię.

ZOBACZ: Koniec z aplikacją Biedronki. Sklep wkrótce ją wyłączy

Spekuluje się, że prowizja dla „programistów z zewnątrz” mogłaby wynosić aż 30% wartości aplikacji. Podobno brany jest też pod uwagę scenariusz, kiedy opłatami za oprogramowanie spoza oficjalnego sklepu Apple zostaliby obciążeni użytkownicy– i właśnie od tej kwoty odliczana byłaby marża oraz wynagrodzenie dla twórcy.

Z legislacyjnego punktu widzenia, znowelizowane prawo, które forsuje Komisja Europejska, nie wyklucza takiej możliwości. Z drugiej jednak strony, KE z pewnością dokładnie śledzi branżowe doniesienia i będzie reagowała w zależności od potrzeb. Wszystko w imię „zrównania szans” na wymagającym, cyfrowym rynku IT.

Kiedy będzie można instalować aplikacje spoza App Store w Europie?

Można założyć, że większość użytkowników nie zdecyduje się na skorzystanie z nowości, którą wymusza decyzja Komisji Europejskiej. Z pewnością jednak znajdzie się sporo osób, które zechcą przetestować tę nowość: od casual userów, przez youtuberów technologicznych, po redakcje portali branżowych.

ZOBACZ: Trafił do więzienia, bo AI się pomyliło. Żąda ogromnego odszkodowania

Wszystkie te osoby nie będą musiały czekać na wdrożenie tej nowości w ekosystem Apple zbyt długo. Spekuluje się, że innowacja zostania wprowadzona wczesną wiosną, wraz z debiutem iOS 17.4. W tej chwili oficjalna dana wydania aktualizacji jest jeszcze nieznana.

Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Od momentu swojego debiutu, AppStore był jedną z tych platform, która w dużej mierze zdefiniowała mobilne sklepy z aplikacjami. Firma z logo design nadgryzionego jabłka przez ponad dekadę skrupulatnie sprawdzała oprogramowanie, które tam trafiało, zanim udostępniła je swoim użytkownikom. To się jednak zmieni! Mało tego, także w Polsce!

Powstaną „dwa różne” AppStore od Apple. Dlaczego?

Komisja Europejska to jedna z tych instytucji, która stara się uregulować mobilny rynek wieloma różnymi aktami prawnymi. Można tu wskazać np. na wymuszenie ujednoliconego standardu ładowania USB-C czy wiele bardzo precyzyjnych aktów prawnych, które wpływają na bezpieczeństwo danych, ze szczególnym wskazaniem na GDPR, znane w Polsce raczej jako RODO.

Osoby decyzyjne w Unii Europejskiej po raz kolejny wzięły na celownik Apple. Jak donosi serwis MacRumors, po długiej batalii firma Tima Cooka zdecydowała się na dość specyficzną formę kompromisu. Na czym polega jej specyfika?

ZOBACZ: Tania Motorola z modemem 5G już niebawem może trafić do sprzedaży. Co o niej wiemy?

To jedna z niewielu sytuacji, kiedy firma, od której Komisja Europejska oczekuje zmian jednocześnie tę zmianę wdroży i. pozostanie przy swoim. W Europie będziemy więc korzystać ze zmodyfikowanej, zgodnej z wytycznymi UE, wersji AppStore, która dopuści instalowanie przez użytkowników oprogramowania ze źródeł zewnętrznych.

W pozostałych regionach, a więc m.in. w Ameryce Północnej i Południowej, na Bliskim Wschodzie czy w Azji, wciąż będzie funkcjonować dokładnie ta sama platforma co dotychczas.

Na jakie ustępstwa poszło Apple?

Wbrew obiegowej opinii, firma z logo design nadgryzionego jabłka nie ograniczy się tylko i wyłącznie do umożliwienia instalowania aplikacji z innych platform aniżeli AppStore. Zmiany ingerują w ekosystem Apple o wiele głębiej.

Firma musi m.in. wdrożyć inne, zewnętrzne systemy płatności, choć w tej chwili nie wiemy jeszcze, jakie serwisy finalnie pojawią się w zmodyfikowanym AppStore.

Jeśli Komisja Europejska naprawdę chce, by Apple w dużej mierze po prostu zrezygnowało ze swojego ekosystemu i dopuściło platformy company trzecich do wielu innych obszarów, które dotychczas były na wyłączność, to zniknie jeden z głównych wyróżników względem obozu Androida, czyli głównego rywala firmy z Cupertino.

Pytanie, czy użytkownicy ekosystemu Apple są gotowi na tak wielką zmianę … choć z drugiej strony, narzędzia company trzecich będą od teraz jedynie opcją, a nie obowiązkiem.

Polsatnews.pl

Czytaj więcej